Dragonball, Dragonball Z & Dragonball GT

Kto ich tam wie...

Death Note tez mial wersje filmowa i byla z tego co wiem cienka...niestety XB
Dlatego nie odwazylam sie jeszcze ja ogladnac e e

http://www.youtube.com/watch?v=uhxt_Q6r_h0

O...Mój...Boże....

ZROBIĄ Z DRAGONBALLA, FILM TYPU "AMERYKAŃSKI SUPERBOHATER"! Dobra, tym razem jestem wkurzony i się rozpiszę. Po pierwsze: Czemu Goku mówi "I'm not ready for this..." (ugh) CZY KIEDYKOLWIEK GOKU UWAŻAŁ ŻE CZEGOŚ NIE POTRAFI?! Nawet pamiętam że raz Bulma się z tego naśmiewała że jest porąbany zawsze rzucając się w ogień na większe niebezpieczeństwo. A oni zrobią z Son Goku Petera Parkera?! Druga sprawa, scenerie i "efekty" wogóle mi się nie podobają. Jak widzimy nie przypomina to w ogóle przyszłości, w której działa się akcja mangi, a wszystko wygląda kiespko, zwłaszcza pokazane sceny walki. No ale przynajmneij są stare postacie, jest i Goku, Bulma, Roshi (genialny żółw), Yamcha, Mai......zaraz, kim k*rwa jest Mai?! Nie mam bladego pojęcia i nie chcę wiedzieć. Następna rzecz...Piccolo...*odgłos walenia głową o klawiaturę* wygląda i zachowuje się tragicznie! Przypomina mi jakiegoś cholernego maga z kiepskiego fantasy! Gdzie podział się turban i rogi, a jeśli to oryginalny Piccolo Daimao, to czemu nie wygląda staro (już się odmłodził?!) poza tym, czemu używa jakiejś magii i telekinezy zamiast po prostu walczyć wręcz?! A przy okazji, co się stało z kulami i falami energi z mangi?! W tym trailerze (jeśli to one) wyglądają właśnie jak jakieś kiepskie czary, z domieszką dymku. Przy okazji scena w której Goku się całuje...nie żebym miał coś do całowania, ale Goku to chyba ostatnia postać która by się tak zachowywała, to w ogóle nie jego styl (przypominam że w mandzie wziłą z Chi chi ślub, bo obiecał jej to gdy był mały, kiedy myślał jeszcze że ślub to rodzaj jedzenia!). Inne postacie też wyglądają kiepsko ale już mogę to przeboleć.

Co mnie najbardziej wkurza, to fakt że w internecie, twórcy na zarzuty fanów mówią, że film jest inspirowany DragonBallem, nie jest jego adaptacją....To równie dobrze ja mogę nakręcić film o facecie ze złotą rybką i nazwać go "Superman" bo jest nim inspirowany! Co za policzek dla fanów (w tym mnie)
O ile jakoś już przetrwałem sam pomysł filmu i pierwsze jego screeny, to ten trailer już mnie dość stłamsił.