|
CilliT
|
|
Pluszowy Odkrywca
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MC
|
Wysłany: Pon 22:06, 21 Sty 2008 Temat postu: Państwo, władza, naród... |
|
Ludzie żyją w społeczeństwach, budują państwa, są częścią społeczności. Każdy z nich w pewien sposób oddziaływuje na innych - w stopniu pozytywnym lub nie. My również.
Jednak nikt się nas nie pytał czy chcemy w tym wszystkim brać udział, działamy pod przymusem. Jednym to pasuje, innym nie, a państwo wymaga. Polska należy do krajów w których istnieją swobody obywatelskie ustanowione do pewnych, moim zdaniem odpowiednich granic, a wszystko po to by człowiek nie czół się zniewolony biorąc udział w tym narzuconym przez władze "dziele". Istnieją również kraje gdzie ponad dobro obywatela przekładane jest dobro państwa, gdzie ograniczane są te swobody. Jak myślicie? Jak daleko może sięgać ingerencja władz i co powinno stawać na pierwszym miejscu - państwo, społeczeństwo, a może naród?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
DarkCat
|
|
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 10974
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: And you take your time. And you stand in line. Well you'll get what's yours. I got mine.
|
Wysłany: Pon 22:20, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
Myślę, że społeczeństwo-w końcu to właśnie ono buduje naród.
Co z tego, że stworzą państwo? Jak będzie ono praktycznie puste...
Już teraz sobie nie radzą w rządzie...wszyscy wyjeżdżają za granicę pracować i praktycznie już nigdy nie wracają...
...nie mają do czego
Przykładowo w Szkocji, tam stać Cię na budowę domu już po paru latach pracy...w polsce jest problem z utrzymaniem mieszkania, jedyne co potrafią zrobić w rządzie to odebrać zasiłki dla niepełnosprawnych lub refundacje na leki...
Wiem, że brzmię ponuro ale denerwuje mnie to, że tak wysoko postawieni ludzie nie potrafią sobie z poradzić z tym do opieki nad czym tak między sobą zaciekle walczyli...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DarkCat dnia Pon 22:21, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
CilliT
|
|
Pluszowy Odkrywca
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MC
|
Wysłany: Pon 22:27, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
Yhym, a stosunek do ograniczania obywatelskich swobód?
Co do twojej wypowiedzi to zgodze się z nią, lecz przyjmując inny punkt widzenia powiedział bym że na 1 miejscu stoi państwo, z tej przyczyny że silne państwo (w tym oczywiście silna władza) może dać społeczeństwu bardzo dużo. Problem w tym jest jednak taki że aby państwo było silne, a władza mogła realizować swoje plany musi zwracać mniejszą uwagę na postulaty ludności. Dobrym przykładem byłby np. obecny strajk górników. Żądają podwyżek, mimo iż państwo nie może ich im zapewnić. Ty samym szkodzą. Co z nimi zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Grimor
|
|
Moderator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 5494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsaw
|
Wysłany: Wto 17:13, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
Heh, jako że WOS ma być jednym z moich przedmiotów na maturze, chyba mam prawo się wypowiedzieć.
Definicja państwa (z pamięci, nie pamiętam każdego szczegółu cytatu): "Państwo jest polityczną, suwerenną, terytorialną i przymusową organizacją społeczeństwa".
Więc jedno już masz wyjaśnione CilliT, bycie obywatelem państwa w którym się urodziłeś, jest przymusem i musisz zaakceptować jego prawa. Nikt ci nie broni jednak wyemigrować, w końcu to nie komuna, tak więc masz prawo decydować które państwo chcesz rozwijać (no, czysto teoretycznie).
Tak naprawde nie ma państwa bez problemów, gdyż każdy ustrój ma swoje błędy i zalety. Siłę państwa stanowi wiele czynników, więc "dla każdego, co inne jest dobre".
Zresztą wspominasz o sile państwa które również jest rzeczą względną, choćby np. takie Stany Zjednoczone. Państwo wydaje się bardzo silne, ale potencjał instytucyjny, którymi teraz mogłyby górwać Niemcy czy Jaopnia, mają na bardzo niskim poziomie. Jednak zasilają pieniężnie swoje dobre czynniki jak np. siłę militarną, na którą kładą kasę około 3 razy większą niż UE (około 300mld), co ma niby stanowić o ich "sile".
Zszedłem akurat nieco z tematu, ale akurat miałem przeczytać lekturę z WOSu, i przypomniała mi się jedna ("Budowanie Państwa..", F. Fukuyama)
Najważniejsze to prosperwać tym, co się ma. Jeśli państwo nie jest w stanie kierować własnymi poczynaniami, jest zwyczajnie niestabilne i nigdy nie będzie dobrze funkcjonować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
CilliT
|
|
Pluszowy Odkrywca
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: MC
|
Wysłany: Wto 22:13, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
Zgodzę się ze wszystkim o czym mówisz ;)
Ale zadam też pytanie - czy ludzie powinni starać się o to by ich państwo było silne czy dbać o swoje interesy? A, i również do jakiego stopnia poddawać się zasadą narzucanym przez władzę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
prezes
|
|
Buszujący w Pluszu
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 9705
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myśiborek
|
Wysłany: Wto 22:25, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
CilliT napisał: | Zgodzę się ze wszystkim o czym mówisz ;)
Ale zadam też pytanie - czy ludzie powinni starać się o to by ich państwo było silne czy dbać o swoje interesy? A, i również do jakiego stopnia poddawać się zasadą narzucanym przez władzę? |
Oczywiście...wg.: powszechnej teorii ludzie powinni stawiać dobro państwa nad własnymi interesami, wierząc że państwo będzie w zamian chroniło ich interesy. jednak między bytem a powinnścią istnieje tu duży rozdźwięk...
Człowiek - jako jednostka samolubna dąży przede wszystkim do realizacji własnych interesów, a im więcej dążeń zaspokaja, tym więcej pragnie. Wszystko jest dobrze dopóki jest to zagwarantowane przez państwo. Co się jednak dzieje gdy dążenia jednostki natrafią na bariere w postaci normy? Wtedy pojawiają się zachowania dewiacyjne - sprzeczne z normami. Może się pojawić bunt przeciw normom , co może doprowadzić do patologi (prochy, nadmierna alkocholizacja - stąd krótka droga do przestępstw)
Ten fakt został spostrzeżony już dawno temu. Przytoczona przeze mnie teoria to teoria anomi , E. Durkheima
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|